Przejdź do głównej zawartości

Kiwi gościnnie: Stany świąteczne cz: III Targ i Pearl Harbour

Dziś wypadł nam dzień targowy na stadionie dziesięcio - no po prostu stadionie miejskim Honolulu. Warto tam było pójść. Wśród zalewu mniej lub bardziej lokalnych gadżetów nabyliśmy trochę ciuchów i oglądaliśmy hawajskie ukulele.





Świeta zaatakowały pełną parą i jedyną opcją na lunch był prawdziwy amerykński, imperialistyczny, duży, czerwono-żólty. No wiadomo co, to co zawsze jest czynne - nie było wyjścia.

Potem piechotką nabuzowani solą i cukrem udalismy się do Pearl Harbour.


Mają fajne rakiety:


Jeszcze fajniejsze zestawy torped:


No i pasującą do tego łódź podwodną. Zresztą czy rzeczywiście takie tony żelastwa powinno nazywać się łodzią??


Houston...znaczy jeszcze nie, bo nie ma napisu NASA ale blisko.


Prawie zaokrętowany - do zwiedzenia wokolicy jest więcej ale to impreza na cały dzień. Na wyspie obok gdzie wypływa się promem są muzea krążowniki, fregaty, kawatery, baraki (a raczej teraz trumpy). Na 2 godzinki okręt podwodny i muzeum w sam raz.


Co jak co, ale amerykanie potrafią robić ekspozycje - wszystko kapie od chromo-niklo-miedzi jak na rancho gwiazdy disco-polo.


Przedni luk torpedowy.

Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA



Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA


Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA
Wygląda to obłędnie i jeśli mieli tak choć trochę w oryginale to wujek Sam nie żałował zielonych:


Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA


Wszystko można dotknąć, część nawet pokręcić:


Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA


Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA


Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA


Spacerki po pokładzie.


Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA



Żona się namierza:


Torpeda samobójcza gwizdnięta Japończykom w samą porę:


Post from RICOH THETA. #theta360 - Spherical Image - RICOH THETA
Odpalamy:


Plakaty propagandowe z muzeum jeszcze lepsze!




 Znalazł się nawet polski akcent wśród emblematów mundurowych. Zapewne z ORP Orzeł czy jak tej naszej skromnej jednostce było:


Po zwiedzaniu było tak fajnie posiedzieć i odpocząć że aż chciało się chłonąć to podwójnie:


Co poniekąd się udało:)

Komentarze

  1. Okręt podwodny jest super,ale najlepsze są te hawajskie koszulki,pewnie bym wykupił wszystkie,ha, ha.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Round the Goory - jeszcze raz

Wilka, jak mówią, ciągnie do lasu.  Obecnie jako że mamy już zaawansowaną jesień można raczej przy okazji dostać w lesie wilka. Jakkolwiek nie patrzeć upatrzyłem sobie pewne wyzwanie do zrealizowania nim ogarnie nas mroźna zima - uhu, ha.: Czyli w dzień dwanaście w nocy dwa - Finowie zakładaliby pod wieczór podkoszulki ale z drugiej strony pewnie by wygineli Grecy....ale do brzegu: Wyzwanie polegało na zrobieniu podobnej rundki jak kiedyś urodzinowo samochodem. Dookoła masywów Pihangi i Tihii, Tongariro z Mt Ngauruohe oraz niemalże wiecznie śnieżnego Ruapehu -  tym razem rowerem . Miało być jak za starych czasów - czyli rower, wszystko ze sobą: namiot ,śpiwór, mata, tratatata i pewnie udowodnienie samemu sobie że jeszcze cały czas mogę.  Taki to syndrom wieku średniego - nic nie poradzisz. Przygotowania do planowanej pętli prawie dwustu kilometrów trwały nieco ale i tak nie obyło się oczywiście bez improwizacji na ostatnią chwilę - tych McGyverowych, co ratują sytuację z...

Kiwi Funcargo

Dla ciekawych kupiłem praktyczne jeździdło: Toyota Funcargo 1.3 za ok 10tys zl. 110 tys km przebiegu, rocznik 2000, ciemne szyby & owiewki ale też kilka obtarć i jedna plamka rdzy na wgniotce z lewej. Aha i wiem kołpak lewy przedni gdzieś wcięło, trudno. Wszelkie akcesoria z klimą i elektryką oraz łacznie z 5 calowym TV w środku do Japońskiej telewizji NHK, CD, radio i kaseciak odsłanijacy sie zza ekranu - niezły bajer. Szkoda że po japońsku ale jakoś daję radę włączyć radio. W środku syf straszliwy po Chińczykach więc spędziłem deszczowe przedpołudnie na ogarnięciu wszystkiego. Mimo szperania wszędzie nie stwierdziłem obecności rudej czy innych problemów - to zasługa braku zim. Jeździ zupełnie fajnie - trzeba będzie napiąć pasek alternatora bo popiskuje - sprawę na razie załatwiłem antypoślizgowym sprayem z dyskontu. Światła przydało by się przepolerować ale ten model tak ma więc załatwię jak będę miał czym.

Jak powiększyć dom o 41%?

Witajcie drodzy oglądacze. Dziś będzie trochę o pomyślnie zakończonej epopei pod nazwą "zadaszenie tarasu" lub jak kto woli powiększenie domu o 18m2. Na początku był...o dziwo projekt (tu już w wersji ostatecznej oczywiście):  A fizycznie... zaczęło się niewinnie gdyż zamierzałem wykorzystać umieszczone uprzednio w ziemi słupy na których wisiały słoneczno-chronne żagle: Projekt na początku przed wizualizacjami 3d  - jak to zwykle bywa - optymistycznie zakładał dodanie trzech słupów przy domu, potem jakieś tam ścianki, dach, okna, szuru-buru i gotowe,  ha, ha, ha. Po zdjęciu misternej żaglowej konstrukcji dwóch kwadratów i trójkąta okazało się że słupy wystawione prawie rok na działanie wiatru, słońca i deszczu wypaczyły się niemiłosiernie i nadają sie albo do prostowania albo do wykopania i na opał.   Po empirycznym sprawdzeniu iż nie da się odwinąć odkręconego na słojach słupa za pomocą namoczonej i suszonej w słońcu owiniętej okrętowej liny, nie pomaga też pol...