Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Osobliwości i ciekawostki NZ upolowane znienacka cz. VI

Dziś tradycyjnie wedle tytułu zbiór fotografii z kolekcji ostatnich miesięcy: W indyjsko-chińskim markecie można kupić aloes - "na liście": U kangurów były jakieś wybory - jak widać nie wszystkim spodobali się kandydaci: "Uczyńmy Australię wspaniałą" jak hasło Trumpa w USA przerobine na "Niech Australia pożałuje!" Dwa zdjęcia z New Plymouth: Dom z - napisami-nutami-może to jidisz? Parkometry zasadzone ale i tak trzeba płacić za postój niestety... Skrzynka pocztowa po Nowo-Zelandzku: Nie dość że przyczepa zrobiona z tyłu pickup'a to jeszcze spod plandeki wystaje wesołe zioło jakieś: Pizza NZ dla "mięso-tarian" Kasze, przyprawy i inne takie w nowo odkrytym indyjskim sklepie: Kto by pomyślał że kiedyś byłem tak blisko i nie zauważyłem. A wyszliśmy w Kawakawa na poszukiwanie kibelka. I znaleźliśmy to: Najsłynniejszy przybytekw kraju: Hundertwasser toilet Oczywiście nie jest to tylk

Zimowe obrazki z weekendów

Zimowa aura nie nastraja do działalności epistolarnej w formie wpisów. Ale coś tam się dzieje i parę rzeczy się nazbierało. Oto krótki przekrój przez miesiące deszczów i mgły: Poranek w centrum Auckland w środku zimy. A to już bardziej słonecznie podczas weekendowego wypadu krajoznawczego na cieplejszą północ. Na jednym z parkingów na górskich seprentynach: "Dlaczego śmiecisz?  -jestem głupi - mam gdzieś swoją okolicę - jestem przegrywem - Mamusia po mnie zawsze sprząta - wszystkie powyższe" Wjazd na 90 mile beach - bardzo zimny wieczór i spacer po plaży ograniczył się tylko do tego. No i jeszcze szybkiej panoramy.  Po drodze kolejne znalezisko motoryzacyjne z Japonii. Ultra krótki-bardzo-kompakt od Suzuki. Kemping w Ahipara z rana. Kamper w naturalnym środowisku - ogrzewanie się sprawdziło na medal. Poranne wietrzenie przy herbatce. Na dole zwiedzanie zatoki wraków. Bez wraków bo był przypływ. Gdzie niegdzie wystawa