Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

Spacerem po Lower Hutt Valley

Służbowo ze skrzynką do szpitala w Lower Hutt.  Czyli ze skanerem i kupą papierów bo oczywiście stosy biurokracji- jak to społeczna instytucja. W sumie nieważne na ten wpis  - ważne że dotarłem do hotelu nie do końca przemoczony ale w sumie wystarczająco by nie wychodzić już nigdzie więcej. No, może po kolację do fast-food'a.  Apropos - na okolicznych murkach - Pohutukawa kwitnie, idą święta: Poza nieustającą zlewą w Lower Hutt na ścianie pokoju motelu zanotowałem niezły zabytek: Wygląda jak Diora czy Kasprzak poprostu wmurowany w ścianę. O dziwo nawet działał. Mogłem poodkrywać bogactwo szumiacego pasma AM w Nowej Zelandii. Praca jak praca ale w szpitalu na wewnętrznej stronie łazienki mają fajne plakaty: "Widziałem TO! Teraz wracaj i wyszoruj pazurki" Na szczęście udąło się zakończyć pracę wcześniej więc postanowiłem sporą część drogi do lotniska w dolinie Lower Hutt przejść sobie piechotą. Pogoda też polepszyła się na tyle że ni