Przejdź do głównej zawartości

Poznaj swoją dzielnicę i okolicę

"Cały kraj walczy ze skutkami długotrwałej suszy"


 Tylko że nie, bo w ten sposób nasz szanowny kot pije wodę wprost z konewki wybierając tę trudniejszą metodę. Ma oczywiście swoją dyżurną miskę i elektryczne poidełko ale nie ma tam wyzwania, zresztą deszczówka z badylami ma bardziej wyrafinowany smak.



Mrówka ma za to wszystko w poważaniu i zajmuje się kluskowaniem się.




 Żonka korzysta z wiosennego słońca.

Z okazji dobrej pogody zainaugurowaliśmy sezon rowerowy wycieczką na punkt widokowy.
Romantycznie - na cmentarzu.


Odwiedziliśmy dom słynnego kolekcjonera kołpaków.


Powoli kończą mu się ściany do ekspozycji.


Więc ozdabia też płotek z drugiej strony.


Ścieżka do fiordu zaskakująco meandruje wśród domków i potrafi nieźle dać popalić górkami.


Zdecydowanie najładniejszy widok z Archibald Park



Zalewowe mangrowce:




Ukryta ścieżka wzdłuż rzeki która rok temu wykopała kanion i zdemolowała środek New Lynn.


Ścieżka kończy się w miejscu które można było do niedawna podziwiać tylko zza płotu robót ziemnych. Są to takie zielono-niebieskie, duże... połacie ziemi.


Ścieżka nad kanionem:


Nowe ...eee wypustki relaksacyjne także dla rowerów:


Nie potrafię nazwać tego koloru ale wygląda ładnie:



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

IIIooooo-iiioooo

Przerywamy normalną transmisję by nadać komunikat specjalny: Dziś w godzinach porannych (mniej więcej po późnym drugim śniadaniu) na podjazd posesji (z niemałym trudem, tyłem i na 16 rat) wtoczył się dziwny pojazd. Najprawdopodobniej doszliśmy do wniosku, że po przekroczeniu pewnego wieku trzeba się samemu odwieźć do lokalnych antypodzkich Tworek bo pomysł jest z tych genialno-wariackich. TAK..to były ambulans. A za wiele wieczorów i weekendów później to będzie pojazd kempingowy, na razie jest ładnie ale pustawo: W skrócie: to FIAT Ducato 2.8 JTD 2008' w automacie i dmc do 5500kg. Czyli w sam raz na prawo jazdy w NZ:) Chłopaki w serwisie postarali się, przegląd zaliczony, drobiazgi zrobione a silnik błyszczy. Więc w na blogu nie zabraknie od teraz relacji z postępów budowy. Jak widać na załączonych obrazkach i już wspominałem wcześniej podróżowanie kamperem chwyciło. Do usłyszenia!

Kiwi Funcargo

Dla ciekawych kupiłem praktyczne jeździdło: Toyota Funcargo 1.3 za ok 10tys zl. 110 tys km przebiegu, rocznik 2000, ciemne szyby & owiewki ale też kilka obtarć i jedna plamka rdzy na wgniotce z lewej. Aha i wiem kołpak lewy przedni gdzieś wcięło, trudno. Wszelkie akcesoria z klimą i elektryką oraz łacznie z 5 calowym TV w środku do Japońskiej telewizji NHK, CD, radio i kaseciak odsłanijacy sie zza ekranu - niezły bajer. Szkoda że po japońsku ale jakoś daję radę włączyć radio. W środku syf straszliwy po Chińczykach więc spędziłem deszczowe przedpołudnie na ogarnięciu wszystkiego. Mimo szperania wszędzie nie stwierdziłem obecności rudej czy innych problemów - to zasługa braku zim. Jeździ zupełnie fajnie - trzeba będzie napiąć pasek alternatora bo popiskuje - sprawę na razie załatwiłem antypoślizgowym sprayem z dyskontu. Światła przydało by się przepolerować ale ten model tak ma więc załatwię jak będę miał czym.

Nowy lepszy dwudziesty piąty

  Wkleiłem ten słodki obrazek który dostałem dziś od Ani będąc w pracy  Wkleiłem go bo daje on nadzieję. Jak znacie dotychczasową historię psy i koty to wiecie jaka to niespodzianka... A tej nadziei i niespodzianek pozytywnych możemy bardzo potrzebować w nadchodzącym roku.   Trzymajcie się ciepło i do siego Roku!