Przejdź do głównej zawartości

Wszystkiego najlepszego i spokojnych Świąt!

 Najlepsze życzenia wprost spod Nowozelandzkiej choinki gdyż dostanie tu świerczka jest dość problematyczne - chyba że jest z poliestru z napisem "Made in China".




Zamiast śniegu mamy deszcze więc świętujemy spokojnie sobie w domu.


Już wkrótce sporo zaległości przeze mnie tu do nadrobienia dla Was do pooglądania.

Smacznego karpia i śledzika - tu nie do zdobycia -  ale mamy kilka alternatyw.

Wesołych Świąt!


Komentarze

  1. Dziekujemy i wzajenie. My wczoraj z Polski wrocilismy.
    W okolicach Leborka 25 grudnia u Ali w domu byl snieg wiec mielismy biale swieta nooooo tak troche bo sniegu nie za duzo ale byl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Was takie dwa bałwany...takie jak z zawieszki na ścianie choinka :P
    A teraz myślcie czy to komplement czy szydera w moim stylu :)
    Pozdrawiam pozytywnie zakręconych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak takie dwa bałwany wytrzymują w tym upale to chyba dobrze:))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kiwi Funcargo

Dla ciekawych kupiłem praktyczne jeździdło: Toyota Funcargo 1.3 za ok 10tys zl. 110 tys km przebiegu, rocznik 2000, ciemne szyby & owiewki ale też kilka obtarć i jedna plamka rdzy na wgniotce z lewej. Aha i wiem kołpak lewy przedni gdzieś wcięło, trudno. Wszelkie akcesoria z klimą i elektryką oraz łacznie z 5 calowym TV w środku do Japońskiej telewizji NHK, CD, radio i kaseciak odsłanijacy sie zza ekranu - niezły bajer. Szkoda że po japońsku ale jakoś daję radę włączyć radio. W środku syf straszliwy po Chińczykach więc spędziłem deszczowe przedpołudnie na ogarnięciu wszystkiego. Mimo szperania wszędzie nie stwierdziłem obecności rudej czy innych problemów - to zasługa braku zim. Jeździ zupełnie fajnie - trzeba będzie napiąć pasek alternatora bo popiskuje - sprawę na razie załatwiłem antypoślizgowym sprayem z dyskontu. Światła przydało by się przepolerować ale ten model tak ma więc załatwię jak będę miał czym.

IIIooooo-iiioooo

Przerywamy normalną transmisję by nadać komunikat specjalny: Dziś w godzinach porannych (mniej więcej po późnym drugim śniadaniu) na podjazd posesji (z niemałym trudem, tyłem i na 16 rat) wtoczył się dziwny pojazd. Najprawdopodobniej doszliśmy do wniosku, że po przekroczeniu pewnego wieku trzeba się samemu odwieźć do lokalnych antypodzkich Tworek bo pomysł jest z tych genialno-wariackich. TAK..to były ambulans. A za wiele wieczorów i weekendów później to będzie pojazd kempingowy, na razie jest ładnie ale pustawo: W skrócie: to FIAT Ducato 2.8 JTD 2008' w automacie i dmc do 5500kg. Czyli w sam raz na prawo jazdy w NZ:) Chłopaki w serwisie postarali się, przegląd zaliczony, drobiazgi zrobione a silnik błyszczy. Więc w na blogu nie zabraknie od teraz relacji z postępów budowy. Jak widać na załączonych obrazkach i już wspominałem wcześniej podróżowanie kamperem chwyciło. Do usłyszenia!

Nowy lepszy dwudziesty piąty

  Wkleiłem ten słodki obrazek który dostałem dziś od Ani będąc w pracy  Wkleiłem go bo daje on nadzieję. Jak znacie dotychczasową historię psy i koty to wiecie jaka to niespodzianka... A tej nadziei i niespodzianek pozytywnych możemy bardzo potrzebować w nadchodzącym roku.   Trzymajcie się ciepło i do siego Roku!