Kolorowy mix zdjęć z kolorowego biegu na 5km w Auckland!
Dziś więcej do oglądania niż czytania - zatem do dzieła:
Zbiórka była wcześnie rano
Pierwsze przymiarki kolorowego wdzianka, w tle mistrzyni drugiego planu.
Ania robi rozgrzewkę i rozciaganie.
Zumba czy jak tam się to wywijanie w rytm muzyki nazywa - bardzo rozgrzewające - przydatne bo poranki są chłodniejsze. Jesień idzie.
Startujemy - dalsze zdjęcia będą bardzo losowe bo to stopklatki z filmików.
Jedna z niespodzianek to prysznic pianowy na utrwalenie kolorów na koszulkach:)
Tu moje próby na uzyskanie różowej brody zdobycznym proszkiem.
Nasycenie zapylenia wygenerowała lokane słoneczne halo.
Wcale nie jestem tak do tyłu z blogiem że na medalach jest 2017! To podobno końcowa stacja organizacji biegów tego typu na ten sezon - co oczywiście wygenerowało podobno lawinę kontrowersji w kołchozie-socjopatycznym na "F".
Hahaha fajne. U nas też jest edycja tego biegu. Jak nie będę mieć nic w planach to pomyślę żeby się zgłosić :)
OdpowiedzUsuń