Gdy w telewizji pan od pogody mówi już o zbliżającej się jesieni, a naliczyłeś dopiero może 20 słonecznych dni.
Gdy mieszkasz na klifie nieopodal Auckland w domu za dwie duże bańki, a twój samochód macha do ciebie zdeżakiem z plaży na którą spłynął w nocy, a twój ogródek z płotem wydaje się za nim jutro podążyć.
Gdy ulicę którymi trzy lata temu jeździłeś po zakupy dziś widzisz w wiadomościach jako arterie ratownicze dla pomarąńczowych pontonów i strażaków:
Gdy twoja znajoma stacja benzynowa w Auckland może już obsługiwać tankowce:
Carramba!
Gdy opisy pogody na najbliższe dni określane są mianem "unsettled" a ty cieszysz się że będą chociaż 20 minutowe przerwy w deszczu.
Gdy zamiast sześciu brodów na SH1 przekraczasz w drodze do pracy tylko trzy i nie trzeba jechać 110km naokoło jeziora.
Gdy opad ciągły pokazuje ci wyraźnie gdzie na podjeździe dosypać jeszcze żwiru.
Gdy Elton John odwołuje koncert w Auckland bo na płytę stadionu można dostać się tylko łódką:
Gdy dom ląduje ci na przystani:
Gdy wybierałeś się na wakację na Coromandel i tak wygląda główna dojazdowa droga:
Gdy decydujesz się gdzieś polecieć ale zamiast do portu lotniczego trafiasz na wodny:
Carramba!
Gdy odsunąłem strupa szafkę kuchenną która potem wyleciała w częściach w trybie przyśpieszonym, a jedyną rzeczą która mnie spowalniała było zwyczajowe przez architekta Brett'a nieortodoksyjne użycie 3 rodzajów wkrętów i gwoździ wbijanych poprzez legary na skos.
Ujrzałem taki widok:
Przez lata rurka doprowadzająca wodę do kuchni i ujęcia ogrodowego radośnie ciekła. Stąd kilogramy grzybni i podejrzany "zapaszek" z kąta.
Mała lokalna Carramba!
Co bardziej wrażliwych oglądaczy bloga uspokajam iż jesteśmy w jednym z najwyższych punktów miasteczka ok 10m nad poziomem rzeki z ogromem buforu w postaci lasu namorzynowego w jej delcie i powódź jako taka nam nie grozi.
Ściana się naprawia- rura uszczelniona.
Następny odcinek bardziej optymistyczny bo walczymy dzielnie z remontem kuchni - jak prawdziwi Polacy na urlopie!
Inaczej mówiąc,mieszkacie w krainie deszczowców,carramba.
OdpowiedzUsuńMiejscowi twierdzą że od 30 lat nie było takiego braku lata. W Auckland, jak dziś usłyszałem, w styczniu co jest odpowiednikiem naszego lipca nalicznono 6 (sześć!) dni słonecznych...
Usuń