Kolekcja zdjęć z sesji na nowo odkrytym miejscu na Desert Road:
Dojazd do ok pół godziny drogi, przyjechałem wcześniej by jeszcze w świetle znaleźć najlepsze miejsce.
Oto one, właściwi jest to droga dojazdowa do masywu górskiego ale bez 4x4 lepiej nie wjeżdżać dalej niż 6km. Wjechałem mniej więcej kilometr ale droga zaczynała się mocno zwężać i pogarszać. Na domiar złego biegnie tam linia wysokiego napięcia psująca horyzont.
Ściemnia się - ostatni rzut oka na wulkan. Czasu było niewiele gdyż porządny zmrok to ok 21-22 i później, a o 22:15 miałem mieć wschód księżyca tuż po pełni. Więc można założyć że warunki mogą być dużo lepsze.
Na sesję wziąłem lustrzankę Ani: Olympusa OM-D EM5-II, a obiektyw to manualna Minolta MD Rokkor f 50mm/1:1.4 - najjaśniejszy jaki mam, lecz z pewną wadą na tym wspaniałym świetle, niestety.
Wada polega na tym że jasne obiekty na pełnym otwarciu ulegają aberracji chromatycznej zniekształcając obiekty im dalej od osi w postaci kroplowych stożków. Jest to niewidoczne w podglądzie lecz później wychodzi na materiale. Szkoda że nie spróbowałem innych manuali z kolekcji.
Zdjęcia powstały najprostszą metodą: statyw i od 8 do 15 sek ekspozycji w zależności od odległości od osi obrotu Ziemi. Tracker jeszcze się robi...
Jeszcze dość jasne tło, ale to Wielki obłok Magellana:
Krzyż południa (pochylony w prawo i w dół)
Droga Mleczna:
Wschodzący Mars był bardzo rozedrgany atmosferą, żadnych szczegółów w teleskopie - ale to obiekt do obserwacji skądkolwiek.
Bardzo jasny Jowisz prawie w zenicie:
Mały obłok Magellana:
Sesja była rekonesansem miejsca, a więc zdjęcia mało techniczne i dość przypadkowe, również przypadkowo kierowałem teleskop nie znając jeszcze dobrze południowego nieba. ISO którego używałem było w przedziale 1000-6400 ASA co raczej wyklucza wybitnie jakościowe ujęcia - byłem raczej ciekawy co wyjdzie. Czeka mnie dużo roboty na dobranie optymalnego obiektywu, podłączenia aparatu pod teleskop, skończenie trackera i upolowanie dobrego czasu na następną sesję.
Na deser jedno z ujęć 360 stopni:
Pyszny deser :D
OdpowiedzUsuńCudo, przeniosłem się w inny świat. Musisz pogadać z Tomkiem J...co prawda on na północnym niebie, ale jednak doświadczenie ma i może sprzeda Ci jakąś złotą radę :)
OdpowiedzUsuńHa w sumie sam wiem jakie jest źródło średniej jakości ujęć więc najlepsze i tak na żywo :> po uspokojeniu akcji z Wuhan zapraszamy na naszą półkulę:)
Usuń