Po ogarnięciu sytuacji przystępujemy czym prędzej do dalszego życia. Najpierw krótki opis nie( i )ruchomości tytułem wstępu: Chińska szopa symulująca obiekt drewniany - ok 10m2 i 2m wysokości wzniesiona własnoręcznie wspomagana i wzmocniona inwencją własną i słowem obraźliwym w dużej ilości. Szopa zastana - blaszana ok 3m2 i 2m wysokości którą naprędce naprawiłem, wzmocniłem i obróciłem. Mimo ulepszeń zamknięcie wymaga kopu z półobrotu. Campervan mieszkalny obecnie niemobilny (tzw: "Przepychovan") jakieś 6-8m2 ale z działającą sypialnią i instalacjami wodno-solarnymi. Tu śpimy. Dom właściwy 44m2 gdzie obecnie dostępna i skończona mniej więcej jest sypialnia -ok 10m2 i działająca kuchnia - i łazienka z prysznicem. Reszta jeszcze w proszku czyli "potykalnia" o walające się drewno, gips i rampy remontowe. Prąd jest, woda jest, trawa i cytryny rosną, a wiosna już za pasem. Po wyładowaniu z ciężarówki duże rzeczy jak między innymi warsztatowy stół, krzesła, stół salonowy...