Spontaniczna decyzja - wolny dzień Waitangi wypada w środę (buuu! nie ma długiego weekendu) więc polecimy sobie do Wellington by nie siedzieć w domu. Co do mnie to zachęciła mnie perspektywa spokojnego rozejrzenia się gdyż służbowo mimo że byłem tu już kilka razy zwykle nie ma czasu na wiele i zwiedza się głównie z taksówki lub terminali lotniczych. A więc szybkie bilety w Jet'cie i ruszamy. Gandalf na lotnisku dalej na straży Wietrzne miasto wita! Dla przypomnienia jest to ten dzień w którym podpisano rezolucję z Maorysami - bardzo lukratywną dla korony brytyjskiej, a pozwalająca przeżyć tubylcom którzy zdecydowania mieli dość nacierających wciąż nowych kolonistów i mieli już pełną świadomość że tego nacisku nie wygrają. Rezolucja nawet w takiej formie spowodowała by natywna ludność nie podzieliła losu Indian czy Aborygenów którzy są dziś zmarginalizowani i zmagają się z problemami i nałogami rozwiniętej cywilizacji. Oczywiście społeczność Maorysów nie jest pozbaw...